„Tak
wiele można zdziałać każdego dnia. Możesz kogoś rozbawić, wywołać na jego
twarzy uśmiech, dać mu nadzieję albo skłonić go do zastanowienia.
Najważniejszym dniem w roku nie jest Boże Narodzenie ani Wielkanoc, Twoja
rocznica ani urodziny, tylko ten dzień, który właśnie trwa, więc wykorzystaj każdą minutę. Żeby to zrobić,
będziesz się musiał ubrudzić, bo tak działa świat. Owszem, życie to prezent,
ale nie licz na pudełko z kokardką. Wiele lat temu pewien ksiądz jezuita
zarzucił mi, że staram się żyć zbyt ostrożnie. Powiedział, że zachowuję się
tak, jakbym dostała piękną sukienkę, włożyła ją na przyjęcie, a potem siedziała
cały czas pod ścianą, żeby jej nie zniszczyć. Jakbym zrezygnowała z ciasta,
ponczu i zabaw, żeby się nie ubrudzić. Miał rację. Tak bardzo bałam się
cierpienia, porażki- tak bardzo bałam się życia- że obserwowałam je tylko
stojąc z boku. Ale to już przeszłość. Już się nie martwię, czy się ubrudzę,
tylko bawię się na całego... i bardzo możliwe, że wyjdę z tego przyjęcia jako
ostatnia. ”
R. Brett